Przez cały czas mojej nieobecności, trochę się tego wszystkiego zebrało. A więc... jedziemy z koksem ^^
1. John Flanagan - Drużyna. Najeźdźcy - recenzja [TUTAJ]
2. Jay Kristoff - Tancerze burzy - kupione w zeszłoroczne wakacje i dawno przeczytane - recenzja w trakcie pisania.
3. Edgar Allan Poe - Opowieści kryminalne i tajemnicze - kupione w tym samym dniu co Tancerze burzy <Boże, błogosław Empik za promocję " 3 za 2">
4. Dan Krokos - Obca pamięć - prezent mikołajkowy od koleżanki z klasy.
5. Suzanne Collins - Igrzyska śmierci - kupione za resztę mojego kieszonkowego, bo brat chciał przeczytać, a w bibliotece oczywiście nie było. Ja osobiście nie przepadam za narracją w czasie teraźniejszym, ale skoro już książkę kupiłam i praktycznie jest moja, to postaram się przeczytać.
6. Arthur Golden - Wyznania gejszy - pożyczone od przyjaciółki - 3/4 przeczytane, niedługo będzie recenzja.
7. Sebastian Uznański - Żałując za jutro - kolejny prezent mikołajkowy (lepiej nie komentować, jak dawno to było...)
8. Cassandra Clare - Miasto zagubionych dusz - Wygrana w konkursie na fanpage'u Wydawnictwa MAG na facebooku.
9. Mikkel Birkegaard - Biblioteka cieni - prezent od koleżanki.
10. Cassandra Clare - Miasto kości - kupiona specjalnie na potrzeby mojej prezentacji maturalnej (wcześniej czytałam ebooka). Recenzja [TUTAJ].
11. Terry Goodkind - Pierwsza spowiedniczka - kolejny prezent od koleżanki.
12. John Green - Gwiazd naszych wina - Nie pamiętam kiedy ją kupiłam, ale jest już dawno przeczytana.
13. Wielka gramatyka języka angielskiego - kupiona w związku z maturą rozszerzoną z angielskiego - recenzja będzie niedługo.
14. Koreański. Kurs podstawowy - kupiony w styczniu (rozwinięcie tematu => info nr 2)
15. Koreański. 600 fiszek. Trening od podstaw - j.w.
Informacja nr 1.
W tym roku zdecydowałam się na wzięcie udziału w Camp NaNoWriMo (National Novel Writing Month). Dla ciekawych: link do stronki fb polskiej grupy biorącej udział w NaNoWriMo [LINK]
Nie zamierzam pisać powieści od podstaw, mam zamiar przepisać i poprawić moją pierwszą powieść (a przynajmniej to, co już zostało napisane) i osiągnąć wynik 50.000 słów w ciągu miesiąca. Camp trwa przez cały lipiec. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć cel i nie zgubić po drodze motywacji.
Trzymajcie kciuki!
Informacja nr 2.
Niewiele osób o tym wie, ale zawsze miałam słabość do kultury azjatyckiej, architektury, strojów i w ogóle wszystkiego. Ale nigdy nic nie mówiłam. Wiecie jak to jest - większość ludzi się wyśmiewa, że ktoś interesuje się Azją - no chyba, że tylko w moim otoczeniu tak jest.
Tak czy siak, rok temu zainteresowałam się krajami azjatyckimi na poważnie - na początku Japonią (wszystko przez przyjaciółkę), ale we wrześniu 2013 odkryłam Koreę i już przy niej zostałam. I jak widać, na chwilę obecną zwisa mi, że ktoś się będzie nabijał.
Ale do czego zmierzam - myślę o tym cały czas i wydaje mi się, że dobrym pomysłem będzie wkręcenie na tego bloga trochę więcej tematyki azjatyckiej. Obok wszystkich książek, które recenzuję, z czasem spróbuję wpleść trochę książek o tematyce azjatyckiej, może jakieś czasopisma, filmy, a może odbije mi na tyle, że zacznę recenzować mangi, manhwy, anime itp. Ale na chwilę obecną - pożyjemy, zobaczymy.
Informacja nr 3.
Właściwie mogłam to podpiąć pod poprzednie info, ale żeby nie pomieszać - od początku istnienia bloga, czyli od lutego 2012, skupiałam się tylko i wyłącznie na książkach. Myślę, że z czasem zacznę recenzować też filmy, muzykę i cokolwiek wpadnie mi w ręce.
No cóż... wygląda na to, że na dzisiaj to wszystko. Czekajcie cierpliwie na recenzje!!
Na koniec - nie śmiejcie się - wrzucam jeden z moich ulubionych kawałków mojego ulubionego koreańskiego zespołu xDD